poniedziałek, 23 września 2013

First


Zdjęcie: haha i ta moja ścianka

Pewnie Ci, którzy nie lubią 1D pomyślą, że znowu o nich pieprzę (przepraszam za wyrażenie) ale okazja jest naprawdę wyjątkowa. Otóż dokładnie w sobotę minął rok od kiedy zaczęłam ich lubić. Nie wiem czy życzyć czegoś chłopakom, czy raczej sobie, więc napiszę tak ogólnie o mojej historii z nimi. Kiedy zaczęłam ich lubić, wydali tylko jedną płytę i szykowali się do wydania następnej. Wtedy oszalałam na punkcie ich piosenek, a szczególnie jednej (Everything about you). Nie czekałam długo na następną wspaniałą piosenkę: hit Live while where young. W końcu doczekałam się nowej płyty, która okazała się równie świetna (jeśli nie lepsza) od pierwszej. Muszę też wspomnieć o moim ulubionym Zayn'ie. Od razu wpadł mi w oko ;) Potem okazało się, że mamy podobny gust i tak jakoś się do niego przywiązałam. To co mnie denerwuje to hejterzy, którzy nie potrafią zrozumieć, że komuś oni są naprawdę potrzebni. Nie lubię też gdy ludzie mówią, że nic o nich nie wiemy, a tak ich lubimy. Otóż to w wielkim stopniu kłamstwo, może niektóre z nas się nimi nie interesują, ale wiele Directioners zna nawet ich rozmiar buta ;D. Mam nadzieję, że wy będziecie długo trzymać się z chłopakami, to tyle moje kochane siostrzyczki ;*

*Zdjęcie przedstawia jedną ze ścian mojego pokoju :) (W tym miejscu dziękuję Irminie za pomoc w skompletowaniu tylu plakatów)

1 komentarz:

  1. No, to masz fany pokój... a te plakaty, to większość twoich, nie będę się chwalić.

    OdpowiedzUsuń