"Czerwona piramida"
Od śmierci matki Carter i Sadie są sobie niemal obcy. Dziewczyna mieszka
z dziadkami w Londynie, jej brat natomiast podróżuje po świecie z
ojcem, wybitnym egiptologiem doktorem Juliusem Kane. Pewnej nocy
doktor Kane zabiera Cartera i Sadie na „eksperyment naukowy” do Brytyjskiego Muzeum, w nadziei że uda mu się z powrotem połączyć rodzinę. Zamiast
tego jednak uwalnia egipskiego boga Seta, który skazuje doktora na
wygnanie, a jego dzieci zmusza do ucieczki. Wkrótce Sadie i Carter odkrywają, że budzą się wszyscy bogowie Egiptu, a najgorszy z nich – Set – chce zniszczyć rodzinę Kane.
"Ognisty tron"
Odkąd bogowie starożytnego Egiptu zostali wyzwoleni we współczesnym
świecie, Carter Kane i jego siostra Sadie znaleźli się w tarapatach.
Jako potomkowie Domu Życia Kane’owie są obdarzeni wyjątkowymi mocami,
ale przebiegli bogowie nie dali młodym magom czasu na opanowanie choćby
podstawowych umiejętności. A byłyby bardzo potrzebne – ich przerażający
nieprzyjaciel, wąż chaosu Apopis rośnie w siłę. Jeśli w ciągu kilku dni
nie zdołają zapobiec jego uwolnieniu, nastąpi koniec świata. Innymi
słowy: zwykły dzień rodziny Kane’ów. Aby mieć jakiekolwiek szanse w
walce z siłami chaosu, rodzeństwo musi przywrócić do życia boga słońca
Ra – to zadanie przekraczające wszystko, czego dokonał jakikolwiek mag.
Muszą odnaleźć trzy części Księgi Ra i nauczyć się zawartych w niej
zaklęć. Nie wiadomo też gdzie ów bóg się znajduje.
"Cień węża"
Odkąd młodzi magowie Carter i Sadie Kane nauczyli się, jak postępować
ścieżką starożytnych egipskich bogów, wiedzieli, że odegrają ważną rolę w
przywracaniu Maat – porządku – w świecie. Nie spodziewali się jednak,
że świat stanie się aż tak bardzo chaotyczny. Wąż Chaosu, Apopis,
uwolnił się i grozi zniszczeniem świata za trzy dni. Magowie są
podzieleni. Bogowie znikają, a ci, którzy pozostali, są słabi. Walt,
jeden z najzdolniejszych uczniów Cartera i Sadie, ma przed sobą krótkie
życie i już czuje, że jego siły słabną. Ziya jest zbyt zajęta opieką nad
zgrzybiałym bogiem słońca Ra, żeby naprawdę pomóc. Być może istnieje sposób na powstrzymanie Apopisa, jest on jednak tak
trudny, że może kosztować Cartera i Sadie życie – nawet jeśli im sie
powiedzie. Aby mieć szanse powodzenia, muszą zaufać psychotycznemu
magowi, że ich nie zdradzi albo, co gorsza, nie pozabija. To zadanie
jest szaleństwem. Cóż, oni są szaleni.
Pierwszą cecha, która mi bardzo przypadła do gustu to narracja. Pomysł napisania książki jako zapis nagrania jest bardzo oryginalny i jego wykonanie nie ma nic do zarzucenia. Za to przyznaję 1,5 punktu. Fabuła jak zawsze zaskakująca, niespodziewane zwroty akcji, tak, to jest coś co lubię - 1 punkt. Samo sedno jest już nieco oklepane, przynajmniej dla mnie. Naszła mnie nawet taka myśl: "Kolejna seria Riordana = kolejny armagedon" i chyba mam trochę racji, może byłabym bardziej przychylna gdybym czytała tą serię jako 2, a nie ostatnią, ale cóż... Stawiam punkt za wykorzystanie egipskich wierzeń, kocham! Tak mało wiedziałam o Starożytnym Królestwie, że wspaniale czułam się czytając słowniczki na końcu, nie ukrywam, że to właśnie dzięki Riordanowi poznałam i polubiłam mitologię. Jestem mu za to ogromnie wdzięczna! Nie wiem czemu, ale nie polubiłam głównych bohaterów, ani Sadie, ani Carter nie przypadli mi do gustu. Nie spodobali mi się też Walt i Ziya. Za to polubiłam Jaz (cudowna) i Besa, który ujął mnie swoją lojalnością. Wspaniała jest też Tauret, podziwiam ją przynajmniej tak samo jak Sadie, na pewno nie dałabym rady dokonać tego co ona. Wszyscy zostali jednak przedstawieni w ciekawy sposób za co stawiam 0,5 punktu. I jak to mówią najlepsze na koniec, czyli: BASTET. Jej nie da się nie polubić. To w jaki sposób traktuje rodzeństwo Kane, jak nazywa ich kociętami jest po prostu urocze. Lubię też jej stosunek do świata i DRZEMKI, którą uważa niemal za świętość. Oczywiście ma też wady przez co jest bardziej prawdziwa: tchórzostwo i to, że uważa się za pępka świata (tak jak ja ;D) Za samą jej postać dodaję plusa. Choćby tylko dla niej mogłabym sięgnąć po te książki jeszcze raz.
Moja ocena: 4+/6 (dobra)
"Normalni ludzie wydają na świat dzieci; pisarze książki. Jako pisarze skazani jesteśmy na to, by poświęcić im życie, choćby miały odpłacić nam niewdzięcznością. Na to, by złożyć swoje życie na ich kartach, czasami nawet, by w końcu one nam to życie odebrały." ~ "Gra anioła" Carlos Ruiz Zafón
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no, to ten... gdześ u ciebie czytałam, żeby pisać szczerze, więc piszę. Ja tak na prawdę nie czytam zbyt dużo ksążek, ale dzięki tobie co nieco się o nich dowiedziałam. tylko mam jeszce takie pytanie, czy to jest blog o ksiązkach, czy raczej o jakichś TWOICH opowiadaniach? bo jak sama wykoncypowałam, to ty jesteś Enia, więc mogłaby ś dodać coś napisanego przez ciebie?
OdpowiedzUsuńWiem, wiem zupełnie zapomniałam o dodawaniu opowiadań, ale chyba rzeczywiście zmienię nazwę
Usuńaha. no właśnie jak chciałam wejść na tw bloga to pokazało, że usunięty. zmartwiłam się jak nie wiem, ale jakoś cię znlazłam ^_^
OdpowiedzUsuńCieszę się ;) mam nadzieję, że ci się podoba
Usuńa ta w imię miłości to o czym?
OdpowiedzUsuńnapisałam już recenzję, prawdopodobnie w niedzielę dodam
Usuń